Głównym powodem, dla którego pojechałem na te rekolekcje, była chęć poukładania sobie niektórych spraw w moim życiu. Chciałem też poznać bliżej Boga i zawiązać z Nim jeszcze lepszą relację. Nie zawiodłem się. Pan Bóg otworzył mi oczy na Jego miłość, na mój grzech i to, że pomimo tego wszystkiego On zawsze czeka, aż pozwolimy Mu wejść. Na wszystkich adoracjach Duch Święty zstępował na mnie i przeżywałem je tak, jak jeszcze nigdy dotąd. On jest moim Panem i Zbawicielem. Teraz, mając osobistą relacją z Nim, pragnę wyjść i głosić Dobrą Nowinę. Chwała Panu!

Wiktor