Wyjazd na ORAE był moim marzeniem. Jechałam z wielkim szczęściem w sercu, że Pan Bóg dał mi łaskę, żeby się znaleźć tu, w Rokitnie. Każdego dnia On pokazywał mi coś innego, chciał, żebym na Nim polegała i ufała Mu w tym wszystkim, co dla mnie przygotował. Czas ewangelizacji był dla mnie ogromną łaską i wtedy Pan dał mi zrozumieć, że nie ma się co martwić – ja jestem tylko narzędziem w Jego ręku, które ma głosić Jego zbawienie. Podczas wyjścia do ludzi spotkałyśmy razem z moją współewangelizatorką pewnego Pana, który swoje życie opierał na nietrwałych fundamentach, miał trudną przeszłość i był bardzo poraniony. Duch Święty jednak działał, mówił do niego przeze mnie. Czułam tylko i aż, że jestem narzędziem w Jego ręku. To, jak Duch Święty działa poprzez nas, jest dla mnie niesamowitą łaską. Podczas tych rekolekcji Pan Bóg pokazał mi, jak wspaniały plan On ma dla mnie. Jakie ma dla mnie zadanie w Kościele. On dał mi wielką otwartość, poprzez którą chce dawać innym miłość. Bo tak naprawdę jedyną rzeczą, jaką jesteśmy winni ludziom, jest miłość. Chcę dalej być żywym tabernakulum Jego miłości! Chwała Panu!

Marysia