Łk 14, 25-33
Jezus mówi dziś o wzięciu i dźwiganiu swojego własnego krzyża. Podążając za Bogiem, idąc Jego drogą, trzeba uzmysłowić sobie, z czym idę, co mam ze sobą. Nie mogę powierzyć Panu siebie połowicznie. Przychodzę do Niego z całym moim życiem, z każdym problemem, z każdą troską, a On jedyny jest w stanie zabrać mój ciężar, tak, bym został tylko z jedynym, najważniejszym. Z Jezusem. On wystarczy zawsze.
Czy ufam na tyle, żeby oddać wszystko Bogu?