Mój przyjazd na Rekolekcje „Junior” odbywał się bardzo mocno w biegu: trzeba było odłożyć wiele spraw, ukryć się trochę przed wielkomiejskim światem, w jakim żyję. Do tego od jakiegoś czasu dochodziła niepewność, obawa, czy traktuję moje życie z Panem Bogiem należycie poważnie, czy nie zatracam się w obrazie siebie-animatora, który widział już wszystko i którego nic nie zaskoczy. Tymczasem to, co uderzyło mnie na Rekolekcjach, to doświadczenie prostoty – w relacji do Boga i do innych ludzi. Kolejny raz Pan Bóg uświadomił mi, że nie zawsze muszę być idealnie przygotowany, aby stanąć przed Nim. Poprzez wielu ludzi pokazał mi, że w czynieniu dobra ważne są spontaniczność, emocje i bycie w 100% sobą. No i autentyczność. To wielkie odkrycie – tylko dzięki autentyczności w działaniu moje świadectwo życia może stać się w pełni prawdziwe. Za to poczucie prostoty i autentyczności, odczytywane w każdej osobie każdego dnia Rekolekcji – chwała Panu!

Jakub