Przed ORAE niezbyt często sięgałem do Pisma Świętego. Do Rokitna jechałem po to, żeby nauczyć się ewangelizować i dawać świadectwo. Dostrzegłem, jak bardzo ważne jest czytanie Słowa Bożego. Na początku trochę się bałem ewangelizacji, ale podczas jednej adoracji zrobiłem Namiot Spotkania. Dostałem fragment, który wyraźnie mówił, żebym szedł i głosił Ewangelię. Już się nie stresowałem, bo wiedziałem, że Bóg mnie do tego powołał. Pokonać strach i wyjść do ludzi z Ewangelią pomogły mi jeszcze wspaniałe konferencje animatorów. Za wszystko – chwała Panu!

Jakub