Już po raz drugi wybrałam się na Oazę Ewangelizacji. Ale całkowicie inaczej je przeżyłam. Gdy żyjemy w codziennym pędzie, rywalizacji i walce, a grzech nas goni, musimy być chociaż krok przed nim. Na rekolekcjach nie dość, że oderwałam się od rzeczywistości, to zrobiłam z 20 kroków, wyprzedzając grzech, a przybliżając się do Boga. Nauczyłam się kochać bliźniego, całym sercem zaczęłam doceniać Pismo Święte i Eucharystię. I chcę służyć Panu, za miłość, której doznałam, ale którą się jeszcze nie nasyciłam. Za to, że On zmienia życie tylu z nas. Za pomocną dłoń, którą zawsze daje. Za to, że nas bezgranicznie kocha i za to, że jestem Jego dzieckiem i zawsze przy mnie jest.

Weronika