Od bardzo dawna zastanawiałam się, czy pojechać na Lednicę jako ewangelizator. Mimo że pojawiało się wiele przeszkód związanych z samym udziałem tam i dojazdem, zaufałam Panu! Pojawił się ogromny stres. Pan Bóg jednak mocno działał w sercach młodych ludzi. Posyłał mnie i mojego współewangelizatora do przeróżnych osób, począwszy od ludzi będących w różnych wspólnotach, po osoby zagubione, które potrzebowały naszego świadectwa i wsparcia. Odczułam pomoc Ducha Świętego, to On przemawiał przez nasze usta. Jestem Jemu wdzięczna, za wszystko, co się tam wydarzyło! I za to chwała Panu!

Weronika