Mt 5, 1-12a
Jezus w dzisiejszej Ewangelii dostrzega tłum ludzi. Nie chowa się przed nimi i nie ucieka, tylko wchodzi na górę i zaczyna nauczać. Nie przeraża Go duża liczba osób. Zawsze łatwiej jest nam otworzyć się w mniejszym gronie zaufanych osób niż wśród jakiejś dużej grupy. W codzienności zazwyczaj spotykamy naprawdę sporą liczbę osób – w szkole, na uczelni, w autobusie, sklepie, pracy itd. To właśnie tu Bóg nas posyła do głoszenia Słowa i to tu mamy być prawdziwymi świadkami Boga. Nie zawsze przychodzi to z łatwością. Boimy się odrzucenia, samotności, urągania i często zapominamy, że Jezus w każdej chwili życia obiecuje nam Swoje błogosławieństwo, czyli szczęście. On zawsze jest przy nas. Nawet wtedy, kiedy wszystko dookoła mówi, że jest inaczej, jesteśmy ,,ubodzy w duchu”, smutni, nieszczęśliwi i nie widzimy nadziei. Kroczenie z Jezusem przez życie to droga pełna błogosławieństwa i łaski. Jeśli dzisiaj nie potrafisz tego dostrzec, porozmawiaj z Nim o tym, a przekonasz się, że z czasem zobaczysz szczęście.