Łk 3, 15-16. 21-22

„Lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów”. Jezus jest większy od wszystkiego, cokolwiek możemy sobie wyobrazić. Jan Chrzciciel, będący wielkim prorokiem, za którym podążały tłumy, nie był godny, żeby dotknąć sandałów Jezusa. Ten potężny Zbawiciel świata postanowił stać się słabym człowiekiem i, choć tego nie potrzebował, przyjął chrzest z rąk swego pokornego sługi. Czyniąc to wszystko, Jezus pokazuje nie tylko swoją ogromną miłość, ale też daje przykład, jak wypełniać swoje powołanie w pełnym podziałów dzisiejszym świecie. Nieważne jest to, ile masz, gdzie mieszkasz, jakie masz marzenia, jakie wady i zalety. Nie ma na świecie podziałów, które mogłyby usprawiedliwić brak spotkania z drugim człowiekiem. Jest wiele rzeczy, które wydają nam się niesamowicie ważne, ale nie ma ważniejszej niż miłość, którą jest sam Jezus Chrystus. A nie da się jej poznać i realizować bez drugiego człowieka.