Przed wyjazdem na ORAE moja relacja z Panem Jezusem nie była najlepsza. Pojechałam na te rekolekcje, bo chciałam, aby inni dowiedzieli się o miłości, którą sama od Niego dostałam. Przed samym wyjazdem nie byłam już do końca pewna, czy dam radę głosić coś, czego dość długo już nie doświadczam. W trakcie trwania ORAE w mojej rodzinie wydarzyła się przykra sytuacja. Nie było mi łatwo do momentu, gdy zaczęłam się modlić w tej intencji  i o to samo prosiłam grupy modlitewne. Dopiero wtedy poczułam, że już będzie dobrze, bo Bóg nie pozwoli, aby coś było nie tak. Ludzie na ORAE tylko pomogli mi to dostrzec. Dobroć i wsparcie, jakie otrzymałam od całej wspólnoty, modlitwy, Eucharystie, konferencje – wszystko to sprawiło, że na nowo odkryłam, jak ważny jest dla mnie Jezus, a pragnienie głoszenia go moim życiem i słowem powróciło…

Chwała Panu!

Monika